autor: Mikołaj Sobański, student 1 roku University of South Wales
Cześć wszystkim! Mam na imię Mikołaj i studiuję w Walii na University of South Wales. Moim kierunkiem studiów jest inżynieria lotnicza, a dokładnie Aircraft Maintenance Engineering.
Bardzo często uniwersytety w UK chwalą się praktykami. Tutaj właśnie opiszę Wam z czym miałem okazję się ostatnio spotkać. Na pierwszym roku mamy zajęcia w praktyce raz na dwa tygodnie z elektryki oraz z materiałoznawstwa. O ile elektrykę można nazwać podstawową, tak materiały i kompozyty są dość skomplikowane i wymagające (zwłaszcza dokładności). W ostatnim tygodniu wykonywałem proste obwody – z opornikami, diodami oraz sprawdzałem prawo Ohma czy Kirchhoffa. W następnym tygodniu czekają mnie doświadczenia z ferromagnetykami. W tym roku mam też proste doświadczenia z fizyki takie jak badania oporów ruchu i drgania.
To wszystko można nazwać podstawową fizyką z liceum, zadania są ściśle skupione na przystosowaniu do pracy w zawodzie inżyniera lotniczego. Najbardziej interesujące są dla mnie materiały. Są to zajęcia, na których poznajemy budowę poszczególnych elementów, ich zastosowanie. To tutaj zapoznaję się z tym z czego składa się samolot i jak przygotowywane są poszczególne części maszyn lotniczych.
W ostatnim tygodniu naszym zadaniem było przygotowanie kompozytu złożonego z włókna szklanego i specjalnego rodzaju kleju. Są to dość drogie i wymagające materiały. Oby dwa są używane do szybkich napraw przedstartowych samolotów i mają zastosowanie w lotnictwie ogólnym. Włókno szklane jest drażliwe dla dróg oddechowych i bardzo ostre, a klej zwany „resin” składa się z dwóch osobnych płynów: utwardzacza i bazy. Dla mnie było to pierwsze zetniecie się z profesjonalnym sprzętem, a także warsztatem. Wyjaśniane są nam też zasady panujące podczas napraw w rzeczywistości i otrzymujemy karty, które są pewnego rodzaju instrukcjami, które należy wypełniać bardzo dokładnie krok po kroku tzn. manual. Wykładowcy wyjaśniają także dlaczego np. nie można wziąć nożyczek bez pobrania numerka. Proces jest cały czas nadzorowany przez wykładowców, którzy chodzą po całym warsztacie, pomagają i udzielają dodatkowych rad.
Chociaż te zajęcia wydają się bardzo podstawowe, to są one dopiero wprowadzeniem. Mają one za zadanie przystosować nas krok po kroku do trudniejszych zadań. Już w tym roku będziemy budować generatory prądu indukcyjnego, a w następnym roku w grudniu dostaniemy już samolot do rozebrania i w ramach zaliczenia należy go zdiagnozować, naprawić i złożyć z powrotem. Podobnie w ramach zajęć z elektryki będziemy budować układy używane w awionice. Otrzymamy ramki z 50 oczami, a zadaniem jest podłączyć obwód tak, aby naciskając oczko na jednej ramce każda z nich reagowała tak samo.
Sam czekam na trudniejsze zadania, a połączenie teorii z praktyką bardzo pomaga zrozumienie przedmiotów.
Zachęcam Was do kontaktu ze mną, a także Teamem w sprawie szczegółów, ponieważ nie jestem w stanie opisać wszystkiego w jednym artykule. Jeśli macie jakieś pytania dotyczące inżynierii/ lotnictwa lub campusów dzwońcie lub piszcie na adres: pomoc@studiawanglii.pl