autor: Dominika Kalinowska, absolwentka Psychology na University of Bedfordshire i studentka studiów magisterskich Consumer Psychology na Anglia Ruskin University
Jak pogodzić dwie prace, wolontariat i studia?
Zacznijmy od początku.
Przez 3 lata studiowałam Psychologię na University of Bedfordshire w Luton. Tam zaczęłam swoja przygodę ze studiowaniem i nauką zarządzaniem czasem. Jak się pewnie spodziewacie, wyjazd za granicę będzie ciężki na początku, ale późniejsza nagroda jest nie do opisania.
Podczas mojego pierwszego roku studiów pracowałam 25 godzin tygodniowo i studiowałam jednocześnie. Było OK – do czasu kiedy zrozumiałam, że powinnam robić coś więcej niż tylko studia i zarabianie pieniędzy na przeżycie. W Anglii zupełnie inaczej patrzą na prace dodatkowe typu staż czy wolontariat. O wiele bardziej skupiają się na osobach, którzy zrobili coś więcej, niż tylko studia. Tacy ludzie wyróżniają się z tłumu i zwykle dostają lepsze prace.
Dlatego zaczęłam aplikować na ciekawe stanowiska w charity, w różnych organizacjach jako wolontariusz. Przez rok byłam mentorem w GreenHouse Mentoring, gdzie wspierałam 9-letnią dziewczynkę z problemami z agresją. Pod koniec roku podciągnęła się ona w nauce i zmniejszyła się jej stany lękowe. Było to cudowne uczucie, że mogłam zmienić życie jednej osoby na stałe! I to na lepsze!
Po tym wolontariacie dostałam się na staż w tej samej charity, gdzie uniwersytet zapłacił mi za czas tam spędzony (500 funtów za 70 godzin). Staż był bardzo przyjemny i pożyteczny dla mojej przyszłości. Polecam Wam zrobienie staży! Ile się da!
Podczas mojego drugiego i trzeciego roku robiłam nieco mniej, ale ciągle byłam wolontariuszem i pracowałem (no i studiowałam oczywiście). Zrobiłam parę kampanii dla uniwersytetu, ciągle byłam freelancerem dla Studia w Anglii. Generalnie, robiłam to co mogłam, ale czasem nie starczało mi czasu dla siebie, na tzw. social life.
Nie wiedziałam jak ogarnąć to wszystko, czułam, że mnie to przerasta. Po jakimś czasie kupiłam sobie kalendarz (nie, nie miałam kalendarza wcześniej, bo nie byłam przyzwyczajona do robienia notatek na kartce, wszystko było w telefonie). Kalendarz zmienił moje życie.
Zaczęłam planować wszystko z wyprzedzeniem, a już najpóźniej każdego ranka wiedziałam co będę robić danego dnia. Dzięki temu widziałam fizycznie na kartce, gdzie mam przerwy, o której mogę iść zjeść, spotkać się na kawę ze znajomymi albo wrócić do domu i coś ugotować. Bez tego nie wiedziałam co robić, gdyż czekałam z jednego spotkania na drugie, tracąc masę czasu.
Podsumowanie:
1. Miej plan dzień przed albo najpóźniej rano – koniecznie spisany na kartce.
2. Zainwestuj w kalendarz. Im ładniejszy, tym częściej będziesz do niego zaglądać.
3. Ustalaj priorytety. Musisz mieć jasno ustalony cel i wiedzieć co jest ważne, a co można pominąć. Oczywiście praca będzie numerem 1, potem studia (chyba że Twoje priorytety się różnią, co jest okey 😀 )
4. Stick to it, czyli nie leń się i staraj się trzymać planu. Wiem, że na początku może być to trudne. Zmiana starych przyzwyczajeń zawsze boli, ale po paru próbach zobaczysz, że nowe zasady szybko wejdą Ci w krew. Tylko się nie zniechęcaj!
5. Jeśli realizacja Twojego planu przychodzi Ci z wielkim trudem to znaczy, że nie jesteś wystarczająco zmotywowany. Być może nie potrzebujesz takiego reżimu? Może nie chcesz tego robić, bo to nie jest Twoja pasja? Twoje cele muszą być możliwe do zrealizowania i musisz lubić to, co robisz, bo inaczej nie będzie miało sensu.
W razie pytań, możesz znaleźć mnie na instagramie: madame_dominika albo na Facebooku: Dominika Kalinowska
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o mojej uczelni lub kierunku bądź umówić się ze mną na konsultacje, odezwij się do teamu Studia w Anglii na pomoc@studiawanglii.pl – na pewno skontaktują Cię ze mną.