autor: Cynthia Wojtczak, studentka 1 roku Psychology na Swansea University
Walia to naprawdę piękny kraj. A Swansea ulokowanie jest w idealnej lokalizacji – trzy godziny jazdy od Londynu, dostęp do zatoki, wzgórza, bliskość pięknych widoków, jakie oferuje Półwysep Gower i oddalona o zaledwie dwie godziny Snowdonia …
W październiku miałam okazję wziąć udział we właśnie takim wyjeździe, ponieważ jako jedna osoba z teamu organizatorów, nie ponoszę za to żadnych kosztów, (ale dla osób, które byłyby zainteresowane czymś z tej dziedziny – nie jest to rozliczane, jako godziny pracy).
Park Narodowy Snowdonia to bardzo urokliwe, przede wszystkim w swojej naturalnej prostocie, miejsce. Zyskujące tylko na braku ingerencji człowieka. Jeżeli następują tutaj jakieś zmiany, to naturalnie.
Jest on też niezwykle rozległy biorąc pod uwagę, że od najwyższego szczytu Snowdon, od którego wzięła się nazwa, dzieli go siedmiogodzinna piesza trasa. Przez większą jej część droga biegnie pod górę, więc jeżeli ktoś z was w przyszłości planowałby na taki wyjazd się wybrać, radzę zabrać porządne obuwie i sprawdzić wcześniej planowane warunki pogodowe (wspinanie się po śliskich od deszczu kamieniach to nic dobrego, uwierzcie).
Wyjazd rozpoczął się punktualnie (i jakże dogodnie po piątkowym wieczorze…) o 6 rano w sobotę. Na szczęście trasa była na tyle długa, że można było nadrobić kilka godzin w autokarze.
Pierwszym punktem był Zamek Conwy
Mieszcząca się w Północnej części Walii fortyfikacja wzniesiona przez króla Edwarda I głównie na przełomie lat 1283 i 1289. Na umocnienie tak obszernego terenu wydano wtedy 15 000 funtów, co w tamtych czasach było ogromną sumą.
Efekty tego można podziwiać do dzisiaj, ponieważ został on zachowany w świetnej kondycji i pomimo, że nie zobaczycie w nim królewskich komnat jak w zamku w Cardiff, który również opisałam, fakt, iż otoczony on jest wodą, a z lądem ma styczność tylko od jednej strony, zdecydowanie robi wrażenie.
Najmniejszy dom w Wielkiej Brytanii
Jest to oficjalna nazwa, choć zwany jest też Quay House (quay – nadbrzeże, molo). Mikroskopijny dom został zbudowany w XVI wieku i był zamieszkiwany aż do 1900 roku. Wcześniej zamieszkiwała go rodzina sześciu osób, a następnie rybak – Robert Jones – o wzroście 1.91. Sam dom ma wysokość 1.80 metra, więc chociaż Robert zmuszony był go opuścić po wielu latach zamieszkiwania go, bardzo chciał, aby został zachowany. Dlatego właśnie postanowiono udokumentować i udowodnić, że rzeczywiście jest to najmniejszy dom w UK, do czego właściciela popchnął reporter North Wales Weekly News. Udało się tego dokonać i obecnie dom figuruje jako najmniejszy dom w Wielkiej Brytanii.
W środku mieści się salon, który w rzeczywistości jest odrobiną przestrzeni z kominkiem i kranem za schodami oraz częścią sypialną na piętrze, do której nie ma obecnie wstępu, ze względu na wiekową infrastrukturę. Kiedy w środku są trzy osoby, nie ma możliwości wykonania nawet zdjęcia (stąd tylko jedno z zewnątrz ). Koszt wejścia to funt za dorosłą osobę (ok. 5zł), połowa ceny za dziecko, co jest warte zapłaty, nawet dla zwyczajnego zaspokojenia swojej ciekawości.
Snowdonia
Poza możliwością wspinaczki i podziwiania ruin podczas drogi, słynie z zapierających dech w piersiach widoków. Jakiego byście nie zrobili, można spokojnie wstawić na Instagram. Miejsce to niesamowicie uspokaja, wycisza… i daje fizyczny wycisk podczas wspinaczki (co jest m.in. zasługą faktu, że musimy przyzwyczaić się powietrza na wysokości… albo braku siłowni, którą obiecywaliśmy sobie już pół roku temu…), który warto dostać chociażby po to, żeby napić się najsmaczniejszej i krystalicznie czystej wody, tysiąc razy lepszej od sklepowej mineralnej – czy choćby odpocząć nad wodą przy wodospadzie.
Ponieważ tym razem nie wspinaliśmy się na Snowdon, jest to zdecydowanie powód, żeby znowu tam wrócić… Albo pojechać po raz pierwszy dla osób, które jeszcze nie miały takiej okazji!
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o mojej uczelni lub kierunku bądź umówić się ze mną na konsultacje odezwij się do Teamu Studia w Anglii pomoc@studiawanglii.pl, na pewno Cię ze mną skontaktują!